Ekstraklasa piłkarska i żużlowa z zielonym światłem na powrót! Premier przedstawił szczegóły planu

Plan ustalony przez Ekstraklasę zakładał, że piłkarze będą mogli wrócić do rywalizacji pod koniec maja. Konieczna była jednak do tego także zgoda rządu - w ostatnich dniach prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek, negocjował w tej sprawie z Mateuszem Morawieckim. Politycy wydali zgodę na powrót do rywalizacji.

W sobotnie popołudnie odbyła się konferencja Premiera, a także Minister Sportu, Danuty Dmowskiej-Andrzejuk. Ogłoszono na niej, że PKO Ekstraklasa wróci do gry w dniach 29-31 maja. Dwa tygodnie później, 12 czerwca, wznowione zostaną rozgrywki żużlowej PGE Ekstraligi.

- To miał być rok Igrzysk Olimpijskich w Tokio i mistrzostw Europy, ale koronawirus wszystko pokrzyżował. Zabrał nam radość z kibicowania, a nawet z treningów. Chcemy przejść do działań, które umożliwią powrót do aktywności sportowej. Sport to ta dziedzina życia publicznego, którą szczególnie się teraz zajmujemy. Pierwszy etap powrotu do aktywności jest już za nami - powiedział Morawiecki.

- W drugim etapie, który nastąpi od 4 maja, otwarte będą boiska, ale grać będzie mogło na nich nie więcej niż sześć osób. W trzecim etapie zostaną otwarte sale sportowe oraz hale, ale także przy udziale maksymalnie sześciu osób. W czwartym etapie możliwe będzie organizowanie zawodów sportowych w otwartych przestrzeniach z udziałem do 50 osób. Mamy ściśle uzgodniony plan, sportowcy są poddani izolacji, w najbliższym czasie będą mogli wrócić do treningów - zakończył.

Minister Sportu odniosła się także do pozostałych rozgrywek piłkarskich. Tutaj decyzja należała będzie w dużej mierze do PZPN-u.

- Te kwestie będą rozstrzygane przez Polski Związek Piłki Nożnej. Musieliśmy od czegoś zacząć, będziemy na bieżąco reagować na to, co będzie się działo - zapowiedziała Dmowska-Andrzejuk.