El. ME. Anglia straciła gola z Kosowem po 34 sekundach, a potem... zaczęła się kanonada. Osiem bramek! [WIDEO]

Mecz zaczął się od trzęsienia ziemi, bo Kosowo objęło prowadzenie już po 34 sekundach! Piłkę po fatalnym błędzie Michaela Keana przejął Vedat Muriqi, odegrał do Valona Berishy, a ten nie miał problemu z trafieniem do bramki.

Dla kadry Kosowa były to miłe złego początki, bo Anglicy wyrównali już po ośmiu minutach. Zrehabilitował się Keane, który po rzucie rożnym strącił piłkę do Raheema Sterlinga. Ten zapakował ją do bramki.

Piłkarz Manchesteru City w pierwszej połowie miał udział przy jeszcze trzech golach. Najpierw pociągnął środkiem boiska i dograł do Harry'ego Kane'a, który skierował piłkę do bramki między nogami Arijaneta Muricia.

W końcówce pierwszej połowy zaliczył jeszcze dwie asysty przy golach Jadona Sancho. Były to trafienia numer cztery i pięć dla Anglii - wcześniej piłkę do własnej bramki wbił Megin Vojvoda.

Mimo fatalnego wyniku goście się nie podawali. Tuż po przerwie strzelili drugiego gola: znów podawał Muriqui, znów trafił Berisha, który ładnie zakręcił piłkę do bramki.

Ponownie w polu karnym Anglii zakotłowało się w 54. minucie. Harry Maguire sfaulował wówczas Muriquiego, który po chwili wykorzystał jedenastkę. Pickford był blisko skutecznej interwencji - piłka wpadła do bramki po jego rękach.

Anglicy dziesięć minut później mieli okazję do podwyższenia prowadzenia. Harry Kane nie wykorzystał jednak rzutu karnego podyktowanego za faul na Rossie Barkley'u. Świetną szansę miał też Sterling - piłka po jego strzale trafiła w słupek. Blisko zdobycia gola byli też goście. Efektownie w polu karnym szarżował Bersant Celina, ale jego uderzenie minęło słupek.

Anglia po czterech kolejkach eliminacji ma na swoim koncie komplet punktów. Piłkarze Garetha Southgate'a strzelili już aż 19 goli! Kosowo w tabeli jest trzecie. Do tej pory zgromadziło osiem punktów.