El. ME. Brzęczek zaprzeczył medialnym doniesieniom. "Nie musiałem gasić żadnych pożarów"

Brzęczek zaprzeczył medialnym doniesieniom. "Nie musiałem gasić żadnych pożarów"
MediaPictures.pl / Shutterstock.com
Jerzy Brzęczek odniósł się podczas konferencji prasowej do medialnych doniesień dotyczących Wojciecha Szczęsnego. Robert Lewandowski krótko skomentował z kolei słowa Zbigniewa Bońka na swój temat.
"Lewy" zapewnił, że kadra zdaje sobie sprawę z tego, jak poważne zadanie ją czeka.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Jesteśmy świadomi, w jakim momencie eliminacji się znajdujemy. Wierzę w to, że nie tylko zagramy dobrze, ale i zdobędziemy komplet punktów - mówił napastnik.
Według niego, ocenianie klasy najbliższych rywali nie ma żadnego sensu.
- Oczekujemy od siebie zwycięstw, podobnie jak kibice. Nie możemy patrzeć, przeciwko komu gramy bo wszystko zależy od nas. Jeżeli zagramy to, co potrafimy, nie mamy się czego bać - dodał.
- Najważniejsze, żebyśmy jako drużyna grali to, co chcemy. Zrobię wszystko, by pomóc drużynie. Wszyscy idziemy w tym samym kierunku. Mam nadzieję, że te dwa mecze sprawią, że poprzednie wyniki pójdą w niepamięć - przyznał.
Gracz Bayernu Monachium skomentował również słowa Zbigniewa Bońka, który skrytykował jego komentarz po meczu z Austrią.
- Nie słyszałem ich bezpośrednio, więc ciężko się do tego odnieść. Wydaje mi się, że niezależnie od tego, co mówię, mówię to dlatego, że chcę jak najlepiej dla reprezentacji - uciął.
Zaprzeczył również, jakoby w drużynie panowała nerwowa atmosfera.
- To, że zdobyliśmy w ostatnich meczach jeden punkt to jedno, ale nas w wielu sytuacjach ratował spokój. Nie możemy za bardzo się "podpalać", bo za moment karty mogą się odwrócić. Musimy się skupić na tym, co mamy robić - przekonywał.
W krzyżowy ogień pytań wzięty został również selekcjoner Jerzy Brzęczek. Selekcjoner stwierdził, że zna receptę na "odblokowanie" w kadrze Lewandowskiego.
- Naszym zadaniem jest to, by sytuacji stwarzać więcej. W ostatnich meczach tego brakowało. Jestem spokojny o to, że Robert Lewandowski będzie strzelać - mówił.
Trener odniósł się również do medialnych doniesień, dotyczących Wojciecha Szczęsnego. Golkiper miał wyjechać z ostatniego zgrupowania bardzo niezadowolony, a Brzęczek odwiedzić go, by uspokoić sytuację.
- Odwiedziłem Wojtka nie po to, by coś wyjaśniać. Myślę, że w reprezentacji jest zawsze ponad 20 zawodników. Każdy zdaje sobie sprawę, że chce grać, a ja muszę podejmować trudne decyzje. Wojtek i Łukasz to bramkarze światowego formatu, ale patrząc z perspektywy czasu - to były dobre decyzje - ocenił.
- Nie musiałem gasić żadnych pożarów - podkreślił zdecydowanie.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Ziętarek07 Oct 2019 · 14:10
Źródło: Własne

Przeczytaj również