El. ME. Robert Lewandowski o meczu z Łotwą: Po dwóch golach zaciągnęliśmy hamulec

Polacy wygrali z Łotwą bardzo pewnie. Robert Lewandowski szybko strzelił dwa gole, czym ustawił przebieg gry. W drugiej połowie ustalił wynik spotkania trafiając na 3:0.

- W drugiej zabrakło trochę zimnej krwi, ale ta będzie w niedzielę. Myślę, że mecz z Łotwą da trochę spokoju, ale i kopniaka, że wszystko jest w naszych rękach. Warto, żebyśmy w niedzielę postawili kropkę nad "i" i awansowali wcześniej niż w poprzednich eliminacjach - stwierdził Lewandowski w rozmowie z TVP Sport.

Asystę przy pierwszym golu kapitana biało-czerwonych zanotował Sebastian Szymański. Piłkarz Dynama Moskwa zadebiutował w wyjściowym składzie reprezentacji Polski.

- To nie zaskoczenie. Wiedział kiedy zagrać na raz, kiedy utrzymać piłkę. Fajny występ, mam nadzieję, że z Macedonią nastąpi potwierdzenie, że to nie był przypadek - przyznał Lewandowski.

Polacy już w niedzielę mogą sobie zapewnić awans do mistrzostw Europy. Stanie się tak, jeśli wygrają z Macedonią Północną.

- To niewygodny rywal. Pamiętamy, co było u nich: defensywa grała agresywnie, w środku pola paru niezłych piłkarzy, którzy potrafią pograć. Ale wszystko zależy od nas. Wierzę, że wróci spokój, będziemy mieli sytuacje i w tym meczu damy wszystko co mamy. Bo z Łotwą, nie ma się co oszukiwać, po dwóch golach trochę został zaciągnięty hamulec - podsumował Lewandowski.