Emery broni Neymara: Jesteśmy rozczarowani, że dostał czerwoną kartkę. Najważniejsi piłkarze powinni być lepiej chronieni

Były piłkarz Barcelony po raz drugi został upomniany w 87 minucie i musiał wówczas opuścić murawę. Jego zespół zdołał kilka minut później doprowadzić do remisu 2:2 dzięki trafieniu Edinsona Cavaniego.

- Jesteśmy trochę rozczarowani czerwoną kartką dla Neymara. Sam przez całe spotkanie był wielokrotnie faulowany - ocenił hiszpański szkoleniowiec cytowany przez "Daily Mail".

- Sądzę, że arbiter meczu powinien się był dobrze zastanowić. Powinniśmy lepiej chronić piłkarzy - dodał Unai Emery.

- Druga żółta kartka dla Neymara nie była sprawiedliwa. On jest zawodnikiem, który podczas każdego spotkania chce grać w piłkę, lecz jeśli jest prowokowany, to staje się agresywny - wyjaśniał.

- Myślę, że najistotniejsze jest to, by chronić najważniejszych piłkarzy obu drużyn - zaznaczył opiekun wicemistrza Francji.

Na temat czerwonej kartki wypowiedział się również sam Brazylijczyk, który przyznał, że choć był prowokowany, to musi zmienić swoje zachowanie. - Biorę pełną odpowiedzialność za swoje zachowanie, popełniłem błąd, ale wcześniej byłem mocno faulowany. Muszę bardziej panować nad sobą w kolejnych spotkaniach, bo rywale będą stosować różne "sztuczki", by nas zatrzymać - stwierdził.