Fabiański zdradził, co usłyszał od Rooneya, gdy obronił mu rzut karny. "Sam do mnie podszedł" [WIDEO]
Łukasz Fabiański wyrósł na świetnego fachowca od bronienia rzutów karnych. Polski bramkarz zdradził, co w przeszłości po skutecznej interwencji powiedział mu Wayne Rooney.
Fabiański zrobił postęp w bronieniu jedenastek po Euro 2016. W Premier League obronił od tego czasu aż trzynaście rzutów karnych.
Były reprezentant Polski zatrzymywał uderzenia tej klasy zawodników, co Riyad Mahrez, Jorginho, Alexandre Lacazette czy Wayne Rooney. W pamięci zapadła mu zwłaszcza parada po strzale ostatniego z wymienionych.
- Po dobitce padła bramka. Pamiętam, że Rooney sam do mnie podszedł. Powiedział, że nie ma dla siebie pretensji. Uważał, że uderzył idealnie. Musiałem się mocno pofatygować, żeby tego karnego złapać - przyznał Fabiański w rozmowie z Viaplay.
- Trik polega na tym, żeby zachować spokój, mało emocjonalnie podchodzić do rzutu karnego, jak najdłużej wyczekać - podkreśla bramkarz West Hamu.
- To element, nad którym warto pracować. Po swoich doświadczeniach z mistrzostw Europy chciałem mocno na to zwrócić uwagę - podsumował Fabiański.
Wybrane interwencje polskiego bramkarza - w tym jego paradę po strzale Rooneya - można obejrzeć na poniższym nagraniu.