Fani oszaleli. Zaczęli skandować nazwisko Lewandowskiego [WIDEO]

W czwartek Besiktas wygrał Puchar Turcji. Podopieczni Serdara Topraktepe pokonali w finale Trabzonspor 3:2. Zwycięska bramka padła w doliczonym do drugiej połowy czasie gry.

W lidze drużyna jednak zawodzi. Już dawno przestała się liczyć w wyścigu o mistrzostwo, w którym prym zaczęły wieść Galatasaray i Fenerbahce. Przed ostatnią kolejką klub był piąty w tabeli.

Kibice dosadnie zakomunikowali konieczność przeprowadzenia zmian. Podczas fety na ulicach Stambułu liczył się nie triumf w pucharze, a obowiązek dokonania roszad w zespole.

Gdy w sobotę na scenie pojawił się prezes Besiktasu Hasan Arat, sympatycy zaczęli wykrzykiwać nazwiska Roberta Lewandowskiego i Jose Mourinho. Liczą, że Polak i Portugalczyk przylecą do Stambułu.

Mourinho wyrasta na realnego kandydata do przejęcia posady trenera stołecznej ekipy. Szanse na przeprowadzenie transferu "Lewego" są dużo mniejsze; jego umowa z Barceloną wygasa dopiero w 2026 roku.