Fatalny kiks Neymara. Po meczu nie wytrzymał. "To g*wno!" [WIDEO]

W niedzielę Atletico Mineiro zremisowało u siebie z Santosem 1:1. Goście wywalczyli w tym spotkaniu punkt, mimo że od 55. minuty grali w osłabieniu po tym, jak czerwoną kartkę obejrzał Ze Ivaldo.

Zdecydowanie gorętszym tematem od samego wyniku meczu była boiskowa postawa Neymara. Były piłkarz Barcelony i PSG zaliczył słaby występ, a piłka plątała mu się pod nogami. I to dosłownie.

W 34. minucie Brazylijczyk miał świetną szansę na to, aby dać Santosowi prowadzenie. Dostał świetne podanie w pole karne od kolegi zespołu, jednak nie wykorzystał go, bo źle trafił w piłkę.

To nie był koniec problemów 32-latka. Przez większość czasu jego gra wyglądała chaotycznie i niedokładnie, a 81. minucie doznał kontuzji, przez którą nie mógł dograć meczu do końca.

Za swoją słabą dyspozycję Neymar obwinił... sztuczną murawę, na której przyszło mu grać. W relacji na Instagramie opublikował krótki wpis składających się z dwóch zdań.

- To potwierdzone. Sztuczna murawa to gówno! - napisał.

To nie pierwszy raz, kiedy Brazylijczyk narzeka na syntetyczną nawierzchnię boiska. Brazylijskie media już wcześniej brały pod uwagę scenariusz, w którym piłkarz odmówi gry na sztucznych boiskach (więcej TUTAJ).