Fatalny mecz Atletico Madryt! Zasłużona porażka ekipy Diego Simeone

Początek meczu należał do gospodarzy z Bilbao. W 5. minucie Jan Oblak uratował swój zespół, broniąc uderzenie Gorki Guruzety. W kolejnej akcji Ander Herrera został zablokowany.

W 12. minucie zabrakło centymetrów, aby "Los Leones" objęli prowadzenie. Inaki Williams oddał strzał, po którym piłka odbiła się od słupka i nie wpadła do siatki. Następnie Oblak zatrzymał Nico Williamsa.

W 23. minucie piłkarze Atletico domagali się odgwizdania rzutu karnego za zagranie ręką. Sędzia uznał, że Inigo Lekue nie złamał przepisów.

Niedługo potem arbiter podyktował za to jedenastkę dla Athletiku za faul Caglara Soyuncu. Oihan Sancet podszedł do piłki, po czym huknął wysoko nad poprzeczką.

Podopieczni Ernesto Valverde dopięli swego dopiero w drugiej połowie. W 51. minucie Herrera dośrodkował do Guruzety, który z bliskiej odległości pokonał Oblaka.

Baskowie poszli za ciosem. W 64. minucie Nico Williams wpadł z piłką w pole karne, po czym oddał fantastyczny strzał lewą nogą.

Gra "Los Colchoneros" kompletnie się nie układała. Kolejną bramkę mógł zdobyć Inaki Williams, który jednak trafił w Oblaka. Napastnik Athletiku oddał po chwili kolejny strzał, tym razem niecelny.

W końcówce bramkę kontaktową mógł zdobyć Marcos Llorente. Unai Simon wyczuł intencję kolegi z reprezentacji Hiszpanii i odbił piłkę.

Athletic wygrał 2:0 i zajmuje obecnie piąte miejsce w ligowej tabeli. Atletico jest trzecie.