FC Barcelona definitywnie skreśliła Philippe Coutinho. Chce wypożyczyć go aż na półtora roku
Philippe Coutinho jest bliski powrotu do angielskiej Premier League. FC Barcelona negocjuje warunki jego wypożyczenia z Aston Villą. Kataloński "Sport" donosi, że transakcja może obowiązywać nie przez sześć, ale aż przez osiemnaście miesięcy.
Brazylijczyk nigdy nie spełnił na Camp Nou oczekiwań, które pokładano w nim po transferze z Liverpoolu. Borykał się z kontuzjami, ale nawet gdy był zdrowy, nie potrafił wskoczyć na najwyższy poziom.
Dla mającej kłopoty finansowe "Barcy" sporym problemem jest pensja Coutinho. 29-latek należy do najwyżej opłacanych piłkarzy drużyny, której na boisku nie potrafi dać zbyt wiele.
Z tego względu ekipa z Katalonii chce pozbyć się piłkarza w styczniowym okienku transferowym. Chętna na jego pozyskanie jest Aston Villa, której trener, Steven Gerrard, doskonale zna Coutinho z czasów gry w Liverpoolu.
Sam piłkarz według mediów zaczął już sobie szukać domu w Birmingham i jest chętny na zmianę barw. Do ustalenia pozostała jeszcze kwestia jego wynagrodzenia. Anglicy mają pokryć 50-70% pensji.
Według najnowszych doniesień katalońskiego "Sportu" hiszpański klub jest zdecydowany, aby definitywnie pozbyć się Coutinho. Piłkarz miałby zostać wypożyczony nie na pół, ale aż na półtora roku.
Dzięki temu "Blaugrana" zaoszczędziłaby spore pieniądze na jego pensji. W czerwcu 2023 roku Brazylijczyk stałby się natomiast wolnym zawodnikiem i mógłby podpisać kontrakt z dowolnym klubem.