FC Barcelona. "Lewandowski był na siebie zły". Polski napastnik podrażniony przed hitem z Villarrealem
Robert Lewandowski rozegra w niedzielę kolejny mecz w barwach FC Barcelony. "Mundo Deportivo" twierdzi, że dla Polaka będzie to okazja do uleczenia złości po poprzednim spotkaniu.
Barcelona w poprzednią niedzielę wygrała z Sevillą 3:0. Lewandowski nie strzelił gola - do bramki trafiali Jordi Alba, Gavi i Raphinha.
"Mundo Deportivo" twierdzi, że kapitan reprezentacji Polski nie był zadowolony ze swojego występu. Zmartwiło go oczywiście to, że nie strzelił bramki. Ponoć w szatni dało się wyczuć emocje 34-latka.
- Lewandowski, jak wszyscy, świętował ważne zwycięstwo. Ci, którzy go widzieli, mówią jednak, że był na siebie zły za brak gola. Jego przyjaciel Marc Andre ter Stegen pocieszał go na boisku - pisze "Mundo Deportivo".
Polak jest oczywiście najlepszym strzelcem La Liga. Po siedemnastu kolejkach ma na koncie czternaście bramek
Lewandowski swój dorobek będzie mógł powiększyć w niedzielnym meczem z Villarrealem. W pierwszym spotkaniu z tym rywalem zdobył dwa gole. "Mundo Deportivo" nie ma wątpliwości, że polski napastnik zagra od początku. W ofensywie mają mu partnerować Gavi czy Raphinha.