FC Barcelona. Lewandowski przyznał, dlaczego odszedł z Bayernu. Szczere słowa. "Nie chciałem tego uczucia"

- Czułem, że mogę stracić radość z futbolu, jeśli dłużej zostałbym w Bayernie - mówi Robert Lewandowski na łamach "Bilda". Polak zdradza też, u którego z trenerów miał najlepszy czas w Monachium.
"Lewy" odszedł z Bayernu do Barcelony ubiegłego lata, po tym jak otwarcie zapowiedział, że chce zmienić barwy klubowe. "Barca" zapłaciła za niego ok. 45 mln euro, a Lewandowski dotychczas strzelił w jej barwach 27 goli.
Transfer kapitana reprezentacji Polski był sporym zaskoczeniem. W rozmowie z "Bildem" przyznaje on jednak, że gra w Monachium w pewnym momencie stała się nie przyjemnością, a jedynie obowiązkiem do wykonania.
- Julian Nagelsmann nie był jednym z powodów, dla których odszedłem. Po prostu wówczas czułem, że mogę stracić radość z futbolu, jeśli dłużej zostałbym w Bayernie - mówi. - Oczywiście, nadal chodziłem do pracy, ale raczej dlatego, że był to obowiązek, a nie przyjemność - dodaje.
- Nie chciałem tego uczucia, nie było dobre ani dla klubu, ani dla mnie. Zawsze miałem w głowie, by zagrać też w innej lidze. Byłem w Niemczech bardzo długo, ciekawiła mnie szansa poznania nowego języka i chęć własnego rozwoju - twierdzi.
Napastnik Barcelony zdradza też, pod wodzą jakiego trenera czuł się w Bayernie najlepiej.
- Miałem swój najlepszy czas u Hansiego Flicka. Wygraliśmy wszystko. Spełniłem marzenie o triumfie w Lidze Mistrzów. Po prostu szliśmy naprzód, niezależnie od tego, z kim akurat graliśmy. To był świetny, wspaniały czas - podkreśla.