"FC Barcelona mimo transferów jest mała w starciach z wielkimi". Boniek wskazał największy problem Xaviego
Zbigniew Boniek skomentował odpadnięcie Barcelony w Lidze Mistrzów. Jego zdaniem powodem niepowodzenia drużyny Roberta Lewandowskiego jest słaba gra w defensywie.
Drugi raz z rzędu Barcelona skończyła udział w Lidze Mistrzów w fazie grupowej. W tej edycji potrafiła pokonać tylko Viktorię Pilzno. W dwumeczu z Interem zdobyła zaledwie punkt, z Bayernem poniosła dwie dotkliwe porażki.
Nie tak miało być, gdy latem na Camp Nou uruchamiano kolejne dźwignie finansowe. Dzięki nim do drużyny trafiło kilku nowych piłkarzy - z Robertem Lewandowskim na czele. Widać jednak, że przed Xavim dużo pracy.
- Od początku widać, że Barcelona, pomimo transferów, ma problemy i jest wielka w starciach z małymi, a mała - z wielkimi. Natomiast, jeżeli chodzi o Roberta, to wiadomo, że on się obroni. Jest jednym z najważniejszych ogniw, jednym z najbardziej doświadczonych zawodników - ocenił Boniek w rozmowie z "Interią".
Wiceprezydent UEFA uważa, że Barcelona nie jest obecnie odpowiednio zrównoważoną drużyną. Jego zdaniem dysproporcje między defensywą i atakiem są jej w przypadku zbyt duże.
- Dzwon alarmowy, jeśli chodzi o obronę Barcelony bije od dawna. Tymczasem dobrym atakiem możesz wygrać kilka bitew. Poważne wojny wygrywa się dobrą obroną, a Barca dziś takiej nie ma. Zapalniki i sygnały ostrzegawcze pojawiały się w tym temacie już od dawna i to nawet w lidze hiszpańskiej. Barca wygrywała z małymi zespołami, ale mogła po trzy-cztery bramki stracić w każdym meczu, gdyby tylko rywale mieli lepszych napastników - uważa Boniek.
Barcelona zajmuje na razie drugie miejsce w La Liga. Zdaniem Bońka na krajowym podwórku Lewandowski i spółka będą odnosić kolejne zwycięstwa.
- W La Liga dalej będą błyszczeć, bo w Hiszpanii mają dużą przewagę nad konkurencją, poza Realem. Natomiast w starciu z poważniejszą, europejską piłką wypadli blado - podsumował Boniek.