FC Barcelona musi poświęcić ważnego piłkarza. Tylko tak sfinalizuje wymarzony transfer
FC Barcelona pracuje nad transferami na przyszły sezon. Mistrzowie Hiszpanii muszą dokonać sporych porządków w kadrze, by pozwolić sobie na wzmocnienia.
Barcelona chce wykupić Joana Garcię z Espanyolu, a następnie sprowadzić Luisa Diaza z Liverpoolu. Na dalszym planie są inne ruchy - w tym ściągnięcie Ivana Perisicia, na czym bardzo zależy Hansiemu Flickowi.
Mistrzowie Hiszpanii muszą pozyskać środki na te ruchy: chodzi nie tylko o środki potrzebne do pozyskania wspomnianych piłkarzy, ale też zarejestrowania ich do gry. W przeszłości, jak wiadomo, z tym drugim elementem były spore problemy.
Mundo Deportivo twierdzi, że istotne wpływy Barcelonie mogą przynieść piłkarze, na których klub od dawna nie liczy. Księgowy mistrzów Hiszpanii zarejestrował już zysk z transferów Jean-Claire'a Todibo i Alexa Valle oraz oszczędności po ostatecznym rozstaniu z Clementem Lengletem.
W kolejce do transferów stoją następni: Trincao ze Sportingu, Oscar Mingueza z Celty czy Mika Marmol z Las Palmas. Barcelona ma pewne prawa do każdego z nich.
Na sprzedaż są Inaki Pena, Pablo Torre i Ansu Fati. Ostatnim z nich interesuje się AS Monaco, ale sprawa utknęła w martwym punkcie. Powodem są oczekiwania finansowe byłego reprezentanta Hiszpanii.
Wymienione ruchy pozwolą na zarejestrowanie Garcii, ale nie Diaza. Do tego potrzebne jest coś ekstra, czyli sprzedanie jednego z ważnych piłkarzy. Mundo Deportivo na razie nie wskazuje, kogo Barcelona mogłaby poświęcić na rzecz Kolumbijczyka.