FC Barcelona odrzuciła trzy oferty za Ansu Fatiego. Jedna z nich opiewała na 130 milionów

W ubiegłym sezonie Fati przebojem wdarł się do pierwszej drużyny "Dumy Katalonii". Napastnik zadebiutował w La Liga, mając zaledwie 16 lat i już zdążył zdobyć kilkanaście bramek na poziomie seniorskim.

Kataloński magazyn "Mundo Deportivo" podaje, że w lipcu ubiegłego roku na Camp Nou spłynęły trzy oferty kupna Fatiego. Wszystkie zostały odrzucone, chociaż kluby proponowały astronomiczne sumy za wychowanka "Barcy".

Hiszpańscy dziennikarze donoszą, że Manchester United zaoferował 130 mln euro, aby ściągnąć do siebie Fatiego. Byłby to drugi najdroższy piłkarz sprzedany przez Katalończyków. Pierwsze miejsce zajmuje oczywiście Neymar, który odszedł do PSG za ponad 200 mln.

Barcelona nie zamierza jednak pozbywać się jednej z największych pereł La Masii. Dyrekcja sportowa "Blaugrany" uważa, że Fati to przyszłość klubu, a 130 mln nie wynagrodzi utraty tak zdolnego skrzydłowego.

Aktualnie Ansu leczy kontuzję kolana. Początkowo wydawało się, że Hiszpan wróci do gry na przełomie lutego i marca, jednak absencja nieco się przedłuży i w najbliższym czasie jeszcze nie zobaczymy go na boisku.

Obecnie Barcelona zajmuje trzecie miejsce w lidze. Jej strata do liderującego Atletico wynosi dziewięć punktów. Jutro, w niedzielę 21 lutego, "Duma Katalonii" zmierzy się z Cadiz. Początek tego spotkania zaplanowano na 14:00.