FC Barcelona. "Powinien się na tym skupić". Wichniarek wskazał, co Lewandowski musi zmienić w swojej grze

Lewandowski w tym sezonie strzelił dla Barcelony tylko dziewięć goli. To dorobek znacznie słabszy niż przyzwyczaił w poprzednich sezonach. Tylko częściowo można go tłumaczyć kontuzją.

35-latek jest też krytykowany za swoje występy w reprezentacji Polski. Wichniarek uważa, że Lewandowski musi zdobyć się na refleksję nad swoim położeniem.

- Piłkarzy tej klasy nie można skreślać, chociaż każdy powinien zdać sobie sprawę z tego, że Robert nie będzie już grał tak jak wtedy, gdy miał 28 czy 30 lat. Zrozumieć powinien to również on sam, moim zdaniem musi zacząć grać trochę inaczej, mądrzej. Nie może chcieć być wszędzie. Dzisiaj, bardziej niż wcześniej, powinien skupić się na tym, by znajdować się w polu karnym i czekać na podania od kolegów. Wiadomo, że to niewdzięczna rola. Zwłaszcza wtedy, gdy drużyna stwarza niewiele sytuacji - powiedział Wichniarek w "tvpsport.pl".

Były napastnik reprezentacji Polski przyznał, że nie spodziewał się, że Lewandowski wpadnie w dołek po mistrzostwach świata.

- Jestem tym zaskoczony, bo myślałem, że Robert po mundialu wróci spełniony i będzie czuł się jeszcze lepiej. Wreszcie strzelił w tym turnieju upragnionego gola, a Polska wyszła z grupy. Zwróćmy uwagę na jego pierwszy sezon w Barcelonie: od razu został mistrzem Hiszpanii i królem strzelców La Liga. Czasami zastanawiam się nad tym, czy nie brakuje mu jakiegoś kolejnego celu. Tego roku w jego wykonaniu absolutnie nie można postrzegać wyłącznie negatywnie, bo w klubie osiągnął duże sukcesy. Zresztą, nawet teraz jest najlepszym strzelcem Barcelony - podsumował Wichniarek.

Lewandowski wróci na boisko dopiero w 2024 roku. FC Barcelona kolejny mecz rozegra 4 stycznia. Zmierzy się z Las Palmas.