FC Barcelona pracuje nad nowym kontraktem Ansu Fatiego. Katalończycy chcą zabezpieczyć przyszłość drużyny

Fati to jedno z największych odkryć minionego sezonu. Napastnik szturmem wdarł się do pierwszej drużyny "Blaugrany" i wywalczył w niej miejsce na kolejne lata.

Już rok temu włodarze z Camp Nou zdecydowali się podwyższyć klauzulę odstępnego wychowanka La Masii. Jeśli inny zespół chciałby go pozyskać, musiałby uiścić 400 mln euro.

Problemem pozostaje jednak długość kontraktu. Umowa Fatiego wygasa wraz z końcem tego sezonu. Barcelona obawia się scenariusza, w którym napastnik mógłby opuścić klub za darmo.

Rozpoczęto zatem rozmowy dotyczące prolongaty umowy. Fernando Polo z "Mundo Deportivo" donosi, że "Barca" chce się związać z Fatim minimum do 2026 r.

Ronald Koeman i Joan Laporta wierzą, że 18-latek jest przyszłością katalońskiej ekipy. Na razie napastnik musi jednak wyleczyć kontuzję.

W tym sezonie Ansu wystąpił w dziesięciu spotkaniach. Jego bilans to pięć bramek i cztery asysty. W listopadzie doznał urazu kolana i od tego czasu nie pojawił się na murawie.