FC Barcelona rezygnuje z piłkarza Manchesteru City. Klub z Premier League chce wykorzystać okazję

W ostatnim czasie w hiszpańskich mediach regularnie pojawiały się informacje o możliwym transferze Phillipsa. Ze względu na kontuzję Gaviego mistrzom Hiszpanii przydałoby się wzmocnienie środka pola.

Wygląda jednak na to, że z tej transakcji nic nie wyjdzie. Tak wynika przynajmniej z najnowszych doniesień Fabrizio Romano. Twierdzi on, że negocjacje między klubami nawet się nie rozpoczęły.

Anglik uznawany jest w stolicy Katalonii za zbyt drogiego. FC Barcelona wciąż boryka się ze sporymi problemami, jeśli chodzi o wymagania Finansowego Fair Play La Liga.

Wygląda więc na to, że temat gry Phillipsa dla "Blaugrany" można uznać za zamknięty. Nie oznacza to jednak, że piłkarz nie może zmienić otoczenia w styczniowym okienku.

Zawodnika Manchesteru City bardzo chciałby mieć u siebie West Ham. "Młoty" naciskają na transakcję i czekają na decyzję samego Phillipsa, który zastanawia się nad przyszłością.

W tym sezonie Anglik rozegrał 10 oficjalnych spotkań dla "The Citizens". Zanotował przy tym jedną asystę. Niemiecki Transfermarkt wycenia go obecnie na 28 milionów euro.