FC Barcelona. "To zbiera swoje żniwo". Pomysły Xaviego szkodzą Lewandowskiemu? Media biją na alarm

W Barcelonie zrobiło się nerwowo: drużyna odpadła z Ligi Europy po dwumeczu z Manchesterem United, a w lidze sensacyjnie przegrała z Almerią. Moment na kryzys jest kiepski - już w czwartek zagra z Realem Madryt w pierwszym meczu półfinałowym Pucharu Króla.

Jednym z problemów, które Xavi musi natychmiast rozwiązać, jest słabsza forma Roberta Lewandowskiego. W tym roku kapitan reprezentacji Polski strzelił w La Liga tylko dwa gole. Po meczu z Almerią katalońskie media pisały, że był niewidoczny.

Dziennik "Mundo Deportivo" twierdzi, że to wina taktyki, którą stosuje Xavi. Trener Barcelony w ośmiu z szesnastu meczów po mundialu wybierał wariant gry z czterema pomocnikami. Choć jego drużyna zazwyczaj wygrywała, to akurat polski napastnik grał słabiej niż na początku sezonu.

- Rozłąka Barcelony z Lewandowskim, która daje o sobie znać po mundialu, weszła w niebezpieczny wymiar - ostrzega "Mundo Deportivo'.

- W meczu z Almerią stało się jasne, że strata jednego zawodnika w ataku zbiera swoje żniwo. W drugiej połowie Lewandowski był zmuszony szukać piłki w środku pola. Dośrodkowywał nawet do nieistniejącego napastnika - dodaje gazeta.

- Do zmiany taktyki trzeba dodać brak Pedriego, którego talent jest kluczowy dla ataptacji Polaka. Bez niego Barcelona gra słabiej, a lewandowski cierpi. Skrzydłowi, mimo starań Raphinhi, też za bardzo mu nie pomagają - podsumowano.

Bilans Lewandowskiego w barwach Barcelony wciąż jest bardzo dobry. W lidze Polak strzelił 15 goli w 20 meczach. Ogółem w tym sezonie zdobył dla swojej drużyny 25 bramek.