FC Barcelona. Vitor Roque opowiedział o kontrowersyjnej kartce. Zdradził, co powiedział mu sędzia

Mecz z Alaves był słodko-gorzki dla Roque. Brazylijczyk strzelił gola, ale też w ciągu kilku minut został ukarany dwoma żółtymi kartkami. Kontrowersje wywołało zwłaszcza drugie z upomnień. Piłkarze Barcelony i Xavi byli zdumieni decyzją arbitra.

Roque ze względu na wykluczenie został zawieszony na mecz z Granadą. Barcelona próbowała odwoływać się od tej kary, ale niczego nie wskórała. Sam piłkarz czuje się skrzywdzony.

- Druga żółta kartka była niesprawiedliwa. Taka była decyzja sędziów. Barcelona próbowała się odwoływać, ale nic to nie dało. Muszę odcierpieć zawieszenie i przygotować się do następnego meczu - powiedział Roque.

Brazylijczyk opowiedział o okolicznościach całego zdarzenia. Szczególnie interesujący jest komentarz, na jaki pozwolił sobie sędzia Jose Luis Munuera.

- Obrońca zaatakował mnie nogą. Kiedy go zobaczyłem, to próbowałem obrócić stopę w taki sposób, żeby go nie uderzyć i samemu nie doznać kontuzji. Piłkarz zaczął jednak krzyczeć, a sędzia mnie ukarał. Powiedział mi, że tu nie jest tak, jak w Brazylii. Uszanowałem decyzję i zszedłem z boiska - podsumował młody napastnik.