FC Barcelona wyciągnęła wnioski z incydentu z Lewandowskim. Klub zmienił zasady działania
FC Barcelona zareagowała na przykry incydent z udziałem Roberta Lewandowskiego. Klub chce zapewnić piłkarzom większe bezpieczeństwo.
Kibice Barcelony mają zwyczaj zbierać się przed ośrodkiem treningowym klubu. Część z nich chce po prostu znaleźć się blisko piłkarzy czy poprosić ich o autograf. Nie brakuje jednak osób, które pojawiają się tam w innym celu.
Media w ostatnim czasie informowały o dwóch takich przypadkach. Słownie zaatakowany został Frenkie de Jong. Czarę goryczy przelało zdarzenie z ostatniego czwartku. Dwóch mężczyzn otworzyło drzwi samochodu, którym jechał Robert Lewandowski. Zabrano z niego drogi zegarek i telefon. Na szczęście Polak szybko odzyskał swoją własność.
Barcelona w tej sytuacji postanowiła zareagować. Trudno jednak powiedzieć, czy wybrane rozwiązanie rozwiąże problem.
- Barcelona po kradzieży zegarka Lewandowskiego postanowiła ze względów bezpieczeństwa nie publikować harmonogramu treningów. We wtorek drużyna odpoczywała - podał dziennikarz Adria Albets.
W środę Barcelona rozegra towarzyski mecz z Manchesterem City. W niedzielę czeka ją ligowe starcie z Realem Valladolid.