FC Barcelona zalega z gigantyczną płatnością. Tyle musi przelać na konto Manchesteru City

Ferran Torres nigdy nie odgrywał kluczowej roli w Manchesterze City. Mimo tego angielski klub zdołał zarobić na zawodniku sprowadzonym z Valencii za nieco ponad 33 miliony euro.

Wszystko za sprawą FC Barcelony, która w styczniu 2022 roku rozbiła bank i sięgnęła po podopiecznego Pepa Guardioli. Kwota transferu do "Blaugrany" wyniosła wówczas 55 milionów euro.

Chociaż od tamtych wydarzeń minął już przeszło rok, to hiszpański klub nadal nie spłacił większości rzeczonej sumy. Dziennikarz Roger Torello przekazał, że "The Citizens" wciąż czekają na... około 40 milionów euro.

Sprowadzenie 23-letniego Hiszpana trudno uznać za udany interes "Dumy Katalonii". Do tej pory strzelił on 14 goli w 71 oficjalnych meczach.

Torres pozostaje 10. najdroższym transferem w historii FC Barcelony. Kosztował więcej niż między innymi Robert Lewandowski,