FC Barcelona. "Zawiódł, gdy jego zespół najbardziej go potrzebował". Hiszpańskie media gorzko o Lewandowskim
Robert Lewandowski strzelił gola w meczu FC Barcelony z Gironą, ale po derbach Katalonii może czuć gorycz. Jego drużyna przegrała 2:4, a on w końcówce zmarnował doskonałą okazję do strzelenia gola na 3:3. Ma to odzwierciedlenie w komentarzach w mediach.
Lewandowski przerwał passę bez gola, ale jego drużynie na niewiele się to zdało. Barcelona poległa u siebie z rewelacją tego sezonu La Liga. Mistrzowie Hiszpanii zajmują dopiero czwarte miejsce w tabeli.
Dziennik "Sport" ocenił występ Lewandowskiego na 5. To średnia nota na tle innych graczy FC Barcelony.
- W kolejnym trudnym meczu przynajmniej udało mu się strzelić gola. Miał dogodną sytuacją na doprowadzenie do remisu w końcówce, ale nie zdołał skierować piłki do bramki - komentuje "Sport".
"Mundo Deportivo" zwraca uwagę przede wszystkim na sytuację, którą kapitan reprezentacji Polski zmarnował w końcówce meczu. Gdyby trafił, spotkanie prawdopodobnie skończyłoby się remisem 3:3.
- Po raz kolejny był to zwykły mecz, w którym dziewiątka była mniej poszukiwana niż pożądana. W pierwszej połowie miał tylko jedną naprawdę dobrą szansę i była ona celna. Jednak pod koniec Lamine Yamal wyłożył mu idealną piłkę na 3:3, a polski napastnik, już zdesperowany, wykończył ją... brakiem - podsumowano.
Ferran Martinez z "Mundo Deportivo" w pomeczowym komentarzu zwrócił uwagę, że Lewandowski miał dwie twarze.
- Polski napastnik doprowadził do remisu, gdy Barcelona najbardziej dominowała. Zawiódł, gdy jego zespół najbardziej go potrzebował - napisał.