FC Bayern. Robert Lewandowski liczy na kolejny triumf w Lidze Mistrzów. "Jeden raz to za mało"

Gdyby "France Football" nie odwołało plebiscytu Złotej Piłki, Robert Lewandowski z pewnością byłby głównym faworytem do tej nagrody. Sam piłkarz ma świadomość tego, że w obecnym roku nie miał sobie równych.

- Ktoś musiał zdecydować, że w tym roku nie będzie Złotej Piłki. Być może zrobili to za wcześnie, bo każde najważniejsze trofeum zostało przyznane. To prawda, że wielu zawodników, trenerów i dziennikarzy wie, iż był to dla mnie najlepszy sezon - przyznał Lewandowski w rozmowie z "Daily Mail".

Sukcesy z zeszłego sezonu nie sprawiają jednak, że "Lewemu" brakuje motywacji do treningów i sięgania po kolejne trofea. Wręcz przeciwnie, snajper Bayernu podkreśla, iż chce wygrać Champions League po raz kolejny. Tym razem w obecności kibiców, których w Lizbonie zabrakło ze względu na pandemię koronawirusa.

- Zrobiliśmy to, co zrobiliśmy, to na pewno było spektakularne. Cieszę się, że wszyscy to widzieli. Te wyróżnienia to coś fajnego, niesamowitego. Ale wiem też, że każda nagroda indywidualna to zasługa drużyny. Zespół bez napastnika ma problemy, ale napastnik bez zespołu także nie gra tak dobrze, jak powinien - podkreślił.

- Wygraliśmy Ligę Mistrzów, ale to jasne, że jeden raz to za mało. Nadal jesteśmy głodni sukcesów. Chcemy zasmakować tego uczucia z kibicami, na pełnym stadionie. Być może po zakończeniu tego sezonu czeka nas podwójne świętowanie - powiedział.

Robert Lewandowski w obecnym sezonie rozegrał 14 spotkań w barwach Bayernu. W tym czasie już 15 razy trafił do siatki. Dołożył też pięć asyst.