Fernando Santos wrócił do Polski. Od razu pojechał na mecz. Zaskakujący wybór selekcjonera

Fernando Santos wrócił do Polski. Selekcjoner bardzo szybko pojechał na mecz, choć wątpliwe, by wypatrzył w nim kandydata do powołania na najbliższe zgrupowanie kadry.
Santos wyjechał z Polski po meczu z Albanią w eliminacjach mistrzostw Europy. W ostatnich dniach przebywał w Portugalii.
Selekcjoner z tego powodu opuścił kilka istotnych meczów. Nie było go m.in. na spotkaniach Legii z Rakowem, Lecha z Fiorentiną i Legii z Lechem.
Santos po powrocie do Polski szybko ruszył na stadion. Jego wybór jest zaskakujący. Kamil Sulej z "Piłki Nożnej" poinformował, że w środę Portugalczyk oglądał towarzyski mecz reprezentacji Polski do lat 17 z Pogonią Siedlce. Na trybunach towarzyszył mu Grzegorz Mielcarski.
68-latek już na swojej pierwszej konferencji prasowej w roli selekcjonera reprezentacji Polski zapowiadał, że będzie doglądał kadr młodzieżowych. Podczas pierwszego etapu swojej pracy odbył spotkanie z ich selekcjonerami.
Biało-czerwoni kolejne mecze rozegrają w czerwcu. Mają zmierzyć się towarzysko z Niemcami i zagrać z Mołdawią w eliminacjach Euro 2024.