Fernando Santos wskazał cel w reprezentacji Polski. Jest wyjątkowo ambitny. "Miałem wrażenie, że w to wierzy"

Portugalczyk po mundialu w Katarze rozstał się z rodzimą federacją i objął schedę po Czesławie Michniewiczu. Do tej pory biało-czerwoni rozegrali dwa spotkania pod wodzą nowego selekcjonera.

W debiucie Santosa przegrali z Czechami 1:3 po fatalnym początku spotkania. Plamę zmazali częściowo w starciu z Albanią, które wygrali 1:0. Sam szkoleniowiec ma bardzo ambitne plany.

Dał to do zrozumienia już podczas pierwszego spotkania z piłkarzami kadry. O tym, jak wyglądała rozmowa Santosa z nowymi podopiecznymi, w rozmowie z portalem "Łączy Nas Piłka" opowiedział Wojciech Szczęsny.

Bramkarz Juventusu ujawnił, że Portugalczyk marzy o zdobyciu z Polską mistrzostwa Europy. Sam bramkarz wierzy w to, że takie wielki sukces jest możliwy, choć jednocześnie wie, że będzie to wyjątkowo trudne.

- Podczas pierwszego spotkania z nami trener powiedział coś, co może wydać się mało realistyczne. Stwierdził, że chce wygrać EURO. Może to się nie uda, ale przede mną ostatni etap w reprezentacji i mam zamiar o tym marzyć. Pracować po to, by dać sobie szansę - powiedział Szczęsny.

- Kiedy on to mówił, to miałem wrażenie, że w to wierzy. Fajnie, by udało się stworzyć taką atmosferę, ze wszyscy w to wierzą. To będzie pierwszy krok - podkreślił reprezentant Polski.