Fernando Santos wskazał, co musi zmienić reprezentacja Polski. "Tego nie rozumiem"

Po mundialu w Katarze Cezary Kulesza nie zdecydował się na przedłużenie umowy z Czesławem Michniewiczem. W jego miejsce zatrudnił Fernando Santosa, który po wielu latach rozstał się z reprezentacją Portugalii.

Nowy selekcjoner udzielił dłuższego wywiadu "Przeglądowi Sportowemu Onet". Przyznał w nim, co chce zmienić poprzez swoją pracę z "Biało-Czerwonymi". Uważa, że Polacy nie mają odpowiedniego podejścia do futbolu.

- Nie powinniście mieć kompleksów, nie powinno wam brakować wiary. Polska to dobre miejsce do pracy, macie piłkarzy wysokiej klasy, nie brakuje talentów - podkreślił Santos.

- Musicie wszyscy zmienić negatywne myślenie oraz nastawienie i zacząć wierzyć, że polska drużyna jest tak samo dobra, jak najlepsze. Pokazuje to choćby historia waszego futbolu, odnosiliście sukcesy, zdobywaliście medale, więc nie rozumiem tego braku zaufania - dodał.

Jednocześnie Santos zastanawia się też nad tym, czy oczekiwania kibiców względem reprezentacji Polski nie były zbyt wysokie. Doświadczony trener podkreśla, że nie jest cudotwórcą. Podkreśla jednak, że z brakiem wiary piłkarzy we własne umiejętności spotkał się też w Portugalii.

- Może to oczekiwania za często były większe od możliwości? Może wiara pomyliła wam się z cudami – tych w piłce za wiele nie ma. Gdyby było inaczej, graliby w nią księża albo biskupi. Trzeba wierzyć w to, co się robi i we własne umiejętności - powiedział.

- W Portugalii było kiedyś podobnie, też brakowało przekonania o własnych atutach, sile i możliwościach – a to pierwszy krok do porażki. Jeśli sami nie będziemy przekonani, że jesteśmy w stanie coś osiągnąć, nikt inny w to za nas nie uwierzy - zakończył.