FIFA przyzna nagrodę dla piłkarza roku? Szef Bayernu Monachium powołuje się na rozmowę z Giannim Infantino

Zamieszanie wokół wyborów najlepszego piłkarza świata trwa od odwołania tegorocznej edycji Złotej Piłki. Magazyn "France Football" uznał, że ze względu na pandemię koronawirusa piłkarze nie mogli walczyć o nagrodę w równych warunkach.

Wyjaśnienia organizatorów nie zostały przyjęte zbyt dobrze. Do wiadomości nie przyjął ich choćby Rummenigge. Szef Bayernu zaczął apelować do FIFA, by ta nie rezygnowała ze swojego plebiscytu The Best. Wygląda na to, że dopiął swego.

- Według prezydenta FIFA to wyróżnienie powinno być przyznane. Infantino powiedział mi, że nagrody powinni dostać najlepszy zawodnik i trener - stwierdził Rummenigge.

Niemiec przekonuje, że brak wskazania najlepszego piłkarza 2020 roku spowodowałby historyczną wyrwę.

- Oczywiście, że nie jesteśmy zadowoleni z tego, że "FF" odwołał Złotą Piłkę. Wszystkie najlepsze ligi z wyjątkiem Francji dokończyły sezon. Musi być więc możliwe, aby zawodnicy zostali docenieni za swoje szczególne indywidualne osiągnięcia. Nie wiem, czy Lewandowski wygra, ale ma bardzo duże szanse. Rozegrał niewiarygodny sezon - przyznał Rummenigge.

Polak jest uznawany za jednego z faworytów do indywidualnych nagród za 2020 rok. W bieżącym sezonie wystąpił w 45 meczach Bayernu, w których strzelił aż 54 gole. Już zdobył ze swoją drużyną mistrzostwo i krajowy puchar, a może jeszcze do tego dołożyć sukces w Lidze Mistrzów.