Flick rozpływa się nad rywalem Lewandowskiego. "To niezwykle ważne dla napastnika"

Niemiecki szkoleniowiec w weekend pozostawił na ławce Roberta Lewandowskiego. Polak nie wszedł na boisko nawet w końcówce meczu - całe spotkanie obserwował w roli widza.

W Sewilli FC Barcelona wygrała 5:3. Przez długi czas prowadziła zdecydowanie wyżej, ale w końcówce dwukrotnie dała się zaskoczyć rywalom.

Hansi Flick nie chciał jednak mówić o słabej końcówce. Na konferencji prasowej nie szczędził komplementów swoim podopiecznym i cieszył się z wygranej.

- Jeśli chcecie dostrzegać negatywne strony, możecie to zrobić. Dzisiaj ja tego nie zrobię. Piłkarze są bardzo zmęczeni, ale ja jestem szczęśliwy. Będę tylko chwalił moich zawodników - powiedział Flick.

Niemiec nie szczędził komplementów Ferranowi Torresowi. Hiszpański napastnik już w pierwszej połowie skompletował hat-tricka.

- Ferran Torres jest pewny siebie, a to jest niezwykle ważne dla napastnika. Wiem, że to jest jego stadion, zarówno w przypadku meczów "Barcy", jak i reprezentacji - chwalił.