Nie żyje zasłużony francuski trener. Kiedyś pracował z Polakiem

Ostatnie lata kariery trenerskiej Jean-Louisa Gasseta były słodko-gorzkie. Od maja 2022 roku prowadził kadrę narodową Wybrzeża Kości Słoniowej, z którą przygotowywał się do Pucharu Narodów Afryki 2023, rozgrywanym na iworyjskiej ziemi.

WKS, jako gospodarz turnieju, kompletnie zawiodło pod wodzą francuskiego szkoleniowca. W fazie grupowej przegrało 0:1 z Nigerią i aż 0:4 z Gwineą Równikową, przez co Gasset postanowił podać się do dymisji. W fazie pucharowej "Słonie" prowadził już jego asystent, Emerse Fae, który w sensacyjnych okolicznościach zdołał wygrać z nimi mistrzostwo Afryki.

W lutym 2024 roku Gasset objął Marsylię. Zaczął tam od dobrej passy pięciu zwycięstw z rzędu, lecz później zanotował tyle samo porażek. Ostatecznie pracę w OM zakończył po sezonie 2023/24.

Ostatnim miejscem pracy w trenerskiej karierze 72-letniego Francuza było Montpellier, czyli klub, którego jest legendą. Łącznie spędził tam 10 lat jako piłkarz oraz ponad dziewięć lat jako szkoleniowiec lub asystent. Co ciekawe, fachu uczył się m.in. od Henryka Kasperczaka i Laurenta Blanca, z którym pracował w Girondins Bordeaux i reprezentacji Francji.

Drugi dzień świąt Bożego Narodzenia przyniósł smutną informację dla fanów francuskiego futbolu. Gasset zmarł w piątek rano, o czym poinformowała jego rodzina w rozmowie z L'Equipe. Kondolencje rodzinie szkoleniowca złożyło wiele znanych postaci, takich jak Nasser Al-Khelaifi czy Medhi Benatia.