Frederiksen przyłapany w szatni. Co za słowa po sukcesie [WIDEO]

Rok temu nikt w Poznaniu nie myślał o tytule. Zespół prowadzony przez Mariusza Rumaka zakończył sezon dopiero na piątym miejscu w tabeli.

Po nieudanym okresie włodarze postanowili zatrudnić Nielsa Frederiksena. Duński szkoleniowiec już w pierwszym sezonie poprowadził zespół do gigantycznego sukcesu.

W ostatniej kolejce Ekstraklasy Lech wygrał z Piastem Gliwice 1:0. Poznaniacy zostali mistrzami Polski, wyprzedzając drugi Raków Częstochowa o jeden punkt.

Po ostatnim gwizdku Frederiksen wygłosił emocjonalną przemowę do piłkarzy. Podkreślił jedność zespołu. Siła kolektywu doprowadziła do triumfu w Ekstraklasie.

- Tak, zrobiliście to. Były wzloty i upadki, ale wykonaliście niesamowitą pracę. Niektórzy grali więcej, inni mniej, ale każdy przyczynił się do tego. Jesteśmy zespołem - wykrzyczał Frederiksen w szatni.

Frederiksen przeszedł już do historii. Duńczyk został pierwszym zagranicznym trenerem, który zdobył z Lechem mistrzostwo.

"Kolejorz" rozegrał 35 meczów pod wodzą 54-latka. Zanotował w nich 22 zwycięstwa, cztery remisy i dziewięć porażek.