"Futbol czeka na takie momenty". Dudek nie skreśla Liverpoolu przed rewanżem z Realem Madryt

Liverpool po pierwszej odsłonie rywalizacji jest w ekstremalnie trudnym położeniu. Na własnym stadionie przegrał aż 2:5. Stało się tak, choć to on strzelił dwa pierwsze gole w tym spotkaniu.

Choć trudno sobie wyobrazić, by Liverpool był w stanie odrobić straty w Madrycie, to Dudek nie chce jeszcze skreślać swojej byłej drużyny. Jego zdaniem dużo będzie zależało od "Królewskich".

- Czy "The Reds" są w stanie odrobić trzy bramki? Pewnie tak, jednak wiele zależy od podejścia Realu do meczu - zaznaczył były bramkarz w "Przeglądzie Sportowym".

- Ten sezon jest dla Liverpoolu piekielnie trudny, Klopp także wygląda na faceta, który najchętniej by go skończył, aby móc skupić się na nowym rozdaniu. Wydaje się, że zawodnicy są już wyciśnięci jak cytryna, trudno szukać pozytywów i widoków na to, że gwiazdy jeszcze odpalą. Mohamed Salah, który był motorem napędowym, obecnie gra nerwowo, brakuje mu luzu, którym wcześniej zachwycał - przyznał Dudek.

- Wydaje się, że losy dwumeczu z Realem są rozstrzygnięte, ale... futbol czeka na takie momenty i niezwykłe historie. Liverpool nieraz wychodził z podobnych opresji, więc... jeszcze poczekajmy - zaznacza były gracz Liverpoolu i Realu.

Rewanżowy mecz obu drużyn odbędzie się 15 marca. Wcześniej Liverpool czeka m.in. mecz z Manchesterem United. Z kolei Real będzie rywalizował choćby z Barceloną.