Gattuso namawia Włocha na transfer. "Musi grać więcej"

We włoskiej piłce doszło do rewolucji. Jej najważniejszym punktem okazała się nominacja dla Gennaro Gattuso. Były zawodnik Milanu został selekcjonerem pierwszej reprezentacji.

Szkoleniowiec od razu zapowiedział, że nie zamyka drzwi przed żadnym piłkarzem. Liczy się dla niego to, czy dany gracz będzie faktycznie występował w swoim klubie. Jako przykład podał Federico Chiesę.

- On musi grać więcej, to bardzo ważne. Nasze drzwi są zawsze otwarte, ale Federico musi grać regularnie - zapowiedział Gattuso.

Tym samym selekcjoner wysłał jasny sygnał do zmiany klubu. 27-latek jest związany z Liverpoolem, ale wątpliwe, aby otrzymywał tam więcej szans niż w poprzednim sezonie. Skrzydłowy dobrze zdaje sobie z tego sprawę, wobec czego sam planuje przeprowadzkę w letnim okienku.

Minione rozgrywki przyniosły raptem 14 występów, dwa gole i dwie asysty w wykonaniu Chiesy. A przecież mowa o etatowym reprezentancie kraju, który pod względem liczby spotkań (51) już wyprzedza Lucę Toniego, Fabio Grosso czy Bruno Contiego.