"Gdyby tak się stało, to ludzie powiedzieliby, że jestem idiotą". Nagelsmann zdradził, jak szykuje się na PSG

Rywalizacja Bayernu z PSG jest hitem 1/8 finału Ligi Mistrzów. Do pierwszego aktu tej rywalizacji dojdzie we wtorek wieczorem na Parc des Princes.

Nagelsmann uważa, że przed pierwszym meczem nie można wskazać faworyta do awansu. Wierzy jednak, że górą będzie jego zespół.

- Chodzi o to, żeby piłka nie dotarła do Messiego, Neymara i Mbappe. Ale PSG to nie tylko oni. Są też szybcy boczni obrońcy i inni utalentowani zawodnicy. O zwycięstwie zadecyduje dyspozycja dnia - uważa Nagelsmann.

- Liga Mistrzów ma ogromne znaczenie dla PSG. Szanse są równe. Postaramy się zagrać dobrze na wyjeździe i utorować sobie tam drogę do awansu. Zagramy w hitowym meczu i mam nadzieję, że uzyskamy dobry wynik - dodał Niemiec.

W kadrze PSG na mecz z Bayernem są kontuzjowani ostatnio Kylian Mbappe i Leo Messi. Nagelsmann był pytany o pierwszego z nich.

- Nie byłem pewny, że zagra. Powiedziałem, że przygotuję drużynę tak, jakby miał wyjść na boisko. Nie byłem lekarzem, który go badał. Gdybym nie zakładał, ża zagra, a on by to zrobił, to ludzie powiedzieliby, że jestem idiotą - podsumował trener Bayernu.