"Gigant, przepiękny". Dzienikarze oszaleli po występie Polaka

Michał Probierz przeprowadził kilka zmian względem meczu z Austrią. Tym razem selekcjoner postawił na Kacpra Urbańskiego. Pomocnik Bologni od pierwszej minuty czarował przeciwko Francuzom.

- Ogromnym talentem jest Kacper Urbański. Każde przyjęcie piłki, umiejętność zaryzykowania, podjęcia decyzji. No i ten luzik, gigantyczny luzik, bo on wie co potrafi. Super, że to co podobało nam się w klubie pokazuje też w kadrze - chwalił Sebastan Chabiniak, komentator Eleven Sports.

- Mecz z Francją to idealne okno wystawowe i Kacper Urbański idealnie z tego korzysta. Co dzieciak drybluje - wtórował Maciej Łanczkowski z magazynu Piłka Nożna.

Z bardzo dobrej strony pokazał się też Łukasz Skorupski. Tylko w pierwszej połowie zanotował cztery kluczowe interwencje.

- Gigant Skorupski - napisał Tomasz Włodarczyk, redaktor naczelny Meczyki.pl.

- Mamy chyba najlepszego rezerwowego bramkarza na tym turnieju. Chociaż to. Przepiękny Łukasz Skorupski w pierwszej połowie - dodał Paweł Machitko z portalu Transfery.info.

Do przerwy Polska remisowała 0:0. Gra biało-czerwonych naprawdę mogła się podobać. Żałowaliśmy jedynie, że przeciwko Austrii ekipa Probierza prezentowała niższy poziom.

- Fajny, ciekawy, odważny mecz z rywalem, która przecież ma w tym spotkaniu o co grać. Zastanawia mnie tylko czy nie ma przypadku w tym, że polskiej kadrze często najlepiej wychodzą te mecze ostatnie, kiedy już nie ma takiego ciśnienia i jest pozamiatane. A wcześniej zdecydowanie częściej mają miejsce np. takie wejścia jak pierwszy kwadrans z Austrią - pisał na gorąco Maciej Łuczak, dziennikarz Meczyki.pl.

W drugiej połowie Francja objęła jednak prowadzenie. Kiwior sprokurował karnego, faulując Dembele. Jedenastkę wykorzystał Mbappe.

- No nie jest to mecz po którym kibice Arsenalu stwierdzą, że Kiwior mógłby z Salibą stworzyć duet stoperów na lata - stwierdził Wojciech Piela z Viaplay.

Do remisu doprowadził Robert Lewandowski, który również wykorzystał karnego. Finalnie mecz zakończył się wynikiem 1:1.

- Były ciężkie momenty w tym meczu, bo musiały być, ale Polska ma punkt z wicemistrzami świata. Grupa okazała się za trudna lecz kadra kończy EURO z podniesioną głową. Wyrzutem sumienia może być plan na drugi mecz. Mankamenty? Obrona. Ale ogólnie jest na czym budować. Michał Probierz zapracował na kredyt zaufania - podsumował Tomasz Włodarczyk.