Gigant zmienia trenera. Były piłkarz Realu zwolniony przez... byłego gracza Barcelony

W Boca Juniors ostatnimi czasy nie jest kolorowo. "Los Xeneizes" w piątek przegrali derbową rywalizację z River Plate (więcej TUTAJ), a zaledwie dwa dni później ogłosili odejście trenera, Fernando Gago, który musiał opuścić stanowisko zaledwie po pół roku pracy w klubie.

Gago pracował jako opiekun pierwszej drużyny "Los Xeneizes" od października, jednak nie poradził sobie w tej funkcji zbyt dobrze. Mimo że klub prowadzi w tabeli grupy A argentyńskiej Apertury, to kibice zarzucają trenerowi kompromitujący dwumecz w kwalifikacjach Copa Libertadores przeciwko peruwiańskiej Alianzie Lima (0:1, 2:1 – 4:5 po rzutach karnych).

Na temat decyzji Riquelme krytycznie wypowiedział się były gwiazdor Boca Juniors, Juan Simon.

– Nie sądzę, że był to właściwy moment. Podręczniki piłkarskie mówią, że nie można zwalniać trenera po derbach, bo zostawia to na tobie ślad. Odpadnięcie z Alianzą warunkowało jego [Gago – przyp. red.] cały czas w Boca Juniors. Wcześniej, czy później, to musiało się wydarzyć, ale nigdy nie wyobrażałem sobie, że stanie się to po meczu z River Plate – stwierdził w rozmowie dla Sportscenter.

– Gago majstrował przy systemie, który pracował dla niego. Co więcej, w pewnym momencie powiedzieliśmy, że wystawia „logiczny” skład i utrzymał to aż do tej niedzieli. To prawda, że brakowało mu kluczowych graczy takich jak Edinson Cavani czy Milton Gimenez, ale myślę, że mógł utrzymać tę formację. Po raz kolejny zrezygnował z tego, co pozwoliłoby mu zostać w klubie – dodał.

Fernando Gago występował w barwach Realu Madryt w latach 2007-2012. Jako zawodnik „Królewskich” zdobył dwa mistrzostwa Hiszpanii i jeden Puchar Hiszpanii. Wśród jego potencjalnych następców w Boca Juniors wymienia się nazwiska takie, jak Gerardo "Tata" Martino czy Rodolfo Arraubaurena.