Gigantyczna wpadka Ukraińców. Kibice im nie odpuścili [WIDEO]

Ukraińcy rozpoczęli eliminacje mistrzostw Europy od falstartu: w dwóch meczach zainkasowali tylko punkt. Najpierw przegrali z Francuzami 0:2, a następnie zremisowali z Azerami 1:1.

Po wtorkowym spotkaniu miały miejsce sceny, których nie ogląda się często w trakcie meczów reprezentacyjnych. Kadra została wezwana na dywanik do przybyłych na stadion kibiców.

Kiedy gospodarze zaczęli opuszczać stadion, wszyscy Ukraińcy musieli zameldować się przy sektorze gości i wysłuchać krytyki ze strony fanów. Ci w stanowczych słowach podsumowali ich grę.

Z wieloma stanowiskami nie zgadzał się kapitan Mykoła Matwijenko. Piłkarz Szachtara Donieck prowadził z sympatykami ożywioną dyskusję, zamaszyście gestykulując i podnosząc głos.

Rozmowa zakończyła się oklaskami z obu stron, jednak następnym razem może nie być tak miło. Ostatnie rezultaty zdołały już bowiem ostro skomplikować podopiecznym Serhija Rebrowa sytuację w grupie D.

Warto wspomnieć, że tylko Matwijenko porozmawiał z dziennikarzami po ostatnim gwizdku. Pozostali zawodnicy natychmiastowo czmychnęli do autokaru i opuścili stadion.

Graczy Rebrowa czekają cztery spotkania w eliminacjach mistrzostw świata. W październiku i listopadzie rozegrają oni mecze z Islandią, Azerbejdżanem, Francją i Islandią.