Gorące derby Stambułu. Osimhen pękł ze złości, Guendogan na ratunek [WIDEO]

W 12. minucie goście otworzyli wynik meczu za sprawą Tammy'ego Abrahama. Były napastnik Chelsea, Romy i Milanu zdobył swoją trzecią bramkę w tym sezonie ligowym.

Później sytuacja Galatasaray tylko się pogarszała. W 26. minucie z powodu kontuzji boisko przymusowo musiał opuścić Wilfried Singo, zaś kilka minut później czerwoną kartkę otrzymał Davinson Sanchez.

Jakby tego było mało, pod koniec pierwszej połowy w ostrą kłótnię niepotrzebnie wdał się Victor Osimhen. Nigeryjczyk upadł po tym, jak sfaulował go Emirhan Topcu. Później niemal błyskawicznie się podniósł i chwycił 24-latka za gardło.

Na całe szczęście dla Galatasaray, sędzia ukarał byłego snajpera Napoli tylko żółtą kartką. Po przerwie gospodarzom szło już znacznie lepiej.

W 55. minucie swoją premierową bramkę dla "Galaty" zdobył Ilkay Guendogan. Były pomocnik Manchesteru City wykończył podanie Lucasa Torreiry.

Wynik 1:1 utrzymał się do końca spotkania, a co za tym idzie, obie drużyny opuściły stambulski Rams Park z jednym punktem. Dla Galatasaray był to pierwszy ligowy mecz w tym sezonie bez zwycięstwa. Besiktas zaś przedłużył swoją serię spotkań bez porażki do trzech.