Górnik Zabrze znów bez zwycięstwa w Ekstraklasie. Radomiak Radom zatrzymał Podolskiego i spółkę [WIDEO]

Jako pierwsi w tym meczu zaatakowali gospodarze z Zabrza. W 4. minucie Dani Pacheco nawinął na lewym skrzydle Lisandro Semedo, po czym dośrodkował piłkę, jednak żaden z jego kolegów nie zdołał oddać strzału głową. Po chwili Emil Bergstrom zebrał drugą piłkę i niecelnie uderzył z dystansu.

W 12. minucie Kanji Okunuki znalazł miejsce na skrzydle, po czym zagrał celnie do Szymona Włodarczyka. Lider ofensywy Górnika obrócił się z piłką i został zablokowany przez dobrze ustawionych obrońców.

W końcu nastąpiła odpowiedź Radomiaka. Po akcji na prawej stronie piłkę wrzucono przed bramkę Górnika, gdzie strzał głową oddał Dawid Abramowicz. 31-latek w tej akcji nieco przeszkodził Leandro Rochy, który stał za nim i już szykował się do uderzenia wolejem. Po chwili Alberto Cayarga przymierzył z dystansu, ale czujność zachował Daniel Bielica.

W 37. minucie Roberto Alves padł w polu karnym Górnika. Sędzia Bartosz Frankowski nie dopatrzył się jednak przewinienia i kazał kontynuować grę.

Tuż przed przerwą Dani Pacheco przeprowadził solową akcję, zszedł na prawą nogę i strzelił na dalszy słupek. Futbolówkę złapał jednak Gabriel Kobylak.

Na początku drugiej połowy gra toczyła się głównie w środku pola. Obie drużyny miały problem z tworzeniem zagrożenia pod bramką. W 58. minucie Lukas Podolski uderzył z dystansu wprost w golkipera Radomiaka.

Po godzinie gry zawodnicy gości domagali się odgwizdania rzutu karnego, utrzymując, że Jonatan Kotzke zagrał piłkę ręką. Arbiter po raz kolejny w tym meczu nie zdecydował się podyktować jedenastki.

W 65. minucie Szymon Włodarczyk wpadł w pole karne rywali, ale nie zdołał zagrozić Kobylakowi. W odpowiedzi Rocha trafił w Bielicę. Po kilkudziesięciu sekundach golkiper Górnika popisał się kolejną interwencją, powstrzymując Semedo.

W 80. minucie goście z Radomia przeprowadzili ciekawą akcję, którą nieskutecznym strzałem zakończył Damian Jakubik. Wcześniej Mvondo świetnie zatrzymał piłkę po strzale Rochy. Ostatecznie żadna z drużyn nie zdobyła w tym meczu bramki.

Po remisie Radomiak zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli. Górnik jest czternasty z przewagą tylko dwóch punktów nad strefą spadkową. W następnej kolejce podopieczni Mariusza Lewandowskiego zmierzą się z Jagiellonią Białystok. Z kolei zabrzan czeka rywalizacja przeciwko liderującemu Rakowowi Częstochowa.