"Gów***ny sezon". Piłkarz Manchesteru United we łzach po finale
Alejandro Garnacho robił, co mógł, aby odwrócić losy środowego finału Ligi Europy. Po końcowym gwizdku arbitra Argentyńczyk nie mógł powstrzymać łez, a w rozmowie z dziennikarzami nie gryzł się w język.
Ofensywny piłkarz rozpoczął spotkanie w Bilbao jedynie na ławce rezerwowych. W 71. minucie zastąpił Masona Mounta i ożywił nieco grę "Czerwonych Diabłów".
Ekipie z Old Trafford nie udało się jednak odwrócić losów spotkania. Tottenham wygrał 1:0 i triumfował w tej edycji Ligi Europy.
Po końcowym gwizdku arbitra Garnacho usiadł na murawie i skrył twarz w dłoniach. Na twarzy młodego piłkarza pojawiły się łzy.
Argentyńczyk nie gryzł się w język w rozmowie z dziennikarzami. W ostrych słowach ocenił cały sezon w wykonaniu United.
- To trudne dla nas wszystkich. Ten sezon był gów***ny. Przegraliśmy finał, nie pokonaliśmy nikogo w Premier League. To bardzo trudne - powiedział Garnacho.
W tej kampanii "Czerwone Diabły" rozegrają już tylko jedno spotkanie o stawkę. W niedzielę w ostatniej kolejce Premier League podejmą walczącą o awans do Ligi Mistrzów Aston Villę.