Grabara wypalił nt. Urbana. "Jak brutalnie to nie zabrzmi"

We wrześniu spekulowano o tym, czy Grabara wskoczy między słupki w drużynie narodowej i zastąpi Łukasza Skorupskiego. Tak się nie stało, ale golkiper Wolfsburga nie ma z tym problemu.

- Oczekiwania są największym zabójcą przyjemności związanej z grą w piłkę. Cieszę się, że jestem na zgrupowaniu, ale to nie jest moja decyzja, czy gram. Nie mam żadnych oczekiwań, ale jako piłkarz mam swoją ambicję - powiedział Grabara.

- Czasem niefortunnie mylimy ambicję z oczekiwaniami. To, że mam oczekiwania wobec siebie, to nie znaczy, że muszę je mieć wobec kogoś. Jeśli jest się na kadrze, to z myślą, żeby jej pomóc. To, w jakiej roli miałbym jej pomóc, nie jest już moją decyzją - podkreślił.

Grabara nie znajdował uznania w oczach poprzedniego selekcjonera, Michała Probierza. W rozmowie z TVP Sport nie ukrywał, że zmianę selekcjonera uważa za dobrą decyzję.

- Przez ostatnie trzy lata nie byłem w kadrze, więc trudno mi porównywać trenera Urbana do innych selekcjonerów. Po drugie wyglądałoby to co najmniej śmiesznie, gdybym go porównywał. Jak brutalnie to nie zabrzmi, wyniki są odzwierciedleniem selekcjonera - skwitował.

- Zmiany na tym stanowisku to na pewno burzliwe czasy w piłce reprezentacyjnej. U nas tych zmian było sporo, a dlaczego i jakie zostały przeprowadzone, to możemy sobie sami dopowiedzieć. Reasumując, myślę, że to na pewno zmiana na lepsze - ocenił.