Gracz Arki: Pozbieraliśmy się po porażce w finale Pucharu Polski

Gracz Arki: Pozbieraliśmy się po porażce w finale Pucharu Polski
Asinfo.
 
Jako zespół zagraliśmy bardzo fajne spotkanie, na luzie - powiedział Krzysztof Sobieraj po wygranym przez Arkę meczu z Cracovią.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Wszedłem, bo była potrzeba chwili. Trener mnie potrzebował na boisku. Na tych wieżowców z Cracovii trener chciał podwyższyć skład, a sporo chłopaków pauzowało za kartki, było kontuzjowanych i trener sięgnął po mnie. Wszedłem na kilka minut i myślę, że spełniłem założenia trenera. Trochę wspomnienia powróciły, było bardzo miło, no i Arka wygrała.  Statystyki moje są więc na dobrym poziomie - zaznaczył.
- Jako zespół zagraliśmy bardzo fajne spotkanie, na luzie. Chłopcy się pozbierali po pucharze, po tych meczach, gdzie graliśmy co kilka dni i ogromny za to dla nich szacunek. Dzisiaj uważam, że kibic wychodził ze stadionu zadowolony, bo byliśmy zespołem lepszym - ocenił.
- Znając Michała Probierza, wiem, że nikt nie może się czuć u niego swobodnie i kilku zawodników pewno zapłaci głową za to spotkanie. Trener nie lubi przegrywać, ale my zagraliśmy lepiej, mądrzej i w końcu wygraliśmy - stwierdził obrońca Arki.
- Mocno szykuje się już do spotkania ze Śląskiem. Już dzisiaj zapraszam kibiców serdecznie na moje pożegnanie w tym meczu. Mam nadzieję, że dane mi będzie zagrać, liczę że od początku i podtrzymać statystyki wygraną - zakończył Sobieraj.
Źródło: arka.gdynia.pl

Przeczytaj również