Niewypał Lecha pudłuje także w rezerwach. Z tej pozycji nie trafił do siatki [WIDEO]

Niewypał Lecha pudłuje także w rezerwach. Z tej pozycji nie trafił do siatki [WIDEO]
YouTube Screen
Bryan Fiabema wystąpił w meczu rezerw kilkanaście godzin po blamażu w eliminacjach do Ligi Europy. Spotkanie w drugiej drużynie układało się dla niego ze zmiennym szczęściem.
W czwartek belgijski Genk rozgromił na wyjeździe Lech Poznań w czwartej rundzie eliminacji do Ligi Europy. Mistrzowie Polski przegrali 1:5.
Dalsza część tekstu pod wideo
W kadrze "Kolejorza" znalazł się Bryan Fiabema. Norweg zameldował się na boisku w 61. minucie, zmieniając Leo Bengtssona.
Niedługo po wejściu na murawę 22-latek miał dogodną sytuację. Szansy nie wykorzystał, co spotkało się z natychmiastową reakcją kibiców Lecha.
Zaledwie kilkanaście godzin po starciu z Genk norweski piłkarz po raz kolejny wybiegł na boisku. Tym razem wystąpił w drugiej drużynie "Kolejorza".
Rezerwy z Poznania zmierzyły się u siebie z Kluczevią Stargard w czwartej kolejce drugiej grupy Betclic 3 Ligi. W trakcie spotkania Fiabema miał kilka dobrych okazji.
Najpierw będąc tuż przed bramką, koszmarnie przestrzelił i uderzył nad poprzeczką. Jego akcja szybko odeszła w zapomnienie, gdyż okazało się, że był na spalonym.
Fiabema zdołał się zrehabilitować kilka chwil później. W 37. minucie wykorzystał swoją szansę i trafił do siatki, zwiększając prowadzenie drugiej drużyny Lecha.
Co ciekawe, w ostatnich dniach Lech Poznań spróbował sprzedać Norwega do Rakowa Częstochowa. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Filip - Węglicki
Filip Węglicki22 Aug · 13:16
Źródło: YouTube

Przeczytaj również