Grosicki i Koulouris bohaterami Pogoni Szczecin! "Portowcy" kończą rok wyczekiwanym zwycięstwem [WIDEO]
Pogoń Szczecin przerwała passę czterech ligowych meczów bez zwycięstwa. Ekipa prowadzona przez Jensa Gustafssona pokonała Widzew Łódź 2:1.
Na początku meczu Juan Ibiza doznał kontuzji. Andrejs Ciganiks musiał awaryjnie zastąpić Hiszpana w defensywie.
W 23. minucie Paweł Kwiatkowski odnalazł się w polu karnym Pogoni i oddał celny strzał głową. Valentin Cojocaru bez większych problemów złapał piłkę.
W odpowiedzi Efthymios Koulouris chciał strzelić kolejnego gola w tym sezonie. Henrich Ravas sparował piłkę po główce greckiego snajpera. W kolejnej akcji Alex Gorgon zagrał do Koulourisa, który posłał futbolówkę obok słupka.
Później do głosu znów doszli gospodarze. Bartłomiej Pawłowski chciał zanotować asystę przy trafieniu Antoniego Klimka. Doświadczony zawodnik posłał jednak nieco zbyt mocne podanie i jego kolega z drużyny nie zdołał zamknąć akcji.
W 43. minucie Widzew objął prowadzenie. Ciganiks posłał prostopadłe podanie do Frana Alvareza, który płaskim strzałem skierował piłkę do bramki.
Tuż przed przerwą nastąpiła odpowiedź Pogoni. Gorgon nawinął Luisa Silvę w polu karnym, ale zostawił piłkę Kamilowi Grosickiemu, który trafił do siatki.
Kilkadziesiąt sekund później "Portowcy" mogli zdobyć drugą bramkę. Wahan Biczachczjan dograł do Koulourisa, ale Grek przegrał kolejny pojedynek z Ravasem.
Na początku drugiej połowy golkiper Widzewa zachował czujność przy rzucie rożnym Pogoni. Ravas uniemożliwił Gorgonowi oddanie strzału głową.
W 54. minucie Koulouris wreszcie dopiął swego w tym meczu. Grek odnalazł się w polu karnym łodzian i mocnym strzałem pokonał Ravasa.
W 63. minucie Biczachczjan oddał groźny strzał z dystansu. Piłka otarła się o jednego z zawodników ustawionych w murze i wylądowała w rękawicach Ravasa. W odpowiedzi Cojocaru zatrzymał szarżującego Jordiego Sancheza.
Następnie goście mogli strzelić trzeciego gola, ale Koulouris nie wykorzystał dogrania Grosickiego z lewego skrzydła. W 87. minucie Cojocaru uratował "Portowcom" zwycięstwo, broniąc uderzenie Sancheza. W doliczonym czasie gry bramkarz szczecinian obronił jeszcze jeden Sancheza. Ewentualny gol Hiszpana i tak nie zostałby uznany z powodu spalonego.
Pogoń wygrała 2:1 i wskoczyła na czwarte miejsce w ligowej tabeli. Widzew zajmuje 11. pozycję.
