Grosicki: Ja przy sukcesach Lewego odleciałbym na pewno

Biało-czerwoni w ostatnim meczu eliminacji do mistrzostw świata w Rosji pokonali Czarnogórę po bramkach Roberta Lewandowskiego z rzutu wolnego i Łukasza Piszczka. Snajper mistrza Niemiec w pięciu spotkaniach kwalifikacyjnych zdobył łącznie dla naszej drużyny osiem bramek.

- Wszyscy go bardzo podziwiamy, dla mnie jest najlepszym polskim piłkarzem w historii. Grać z takim bombardierem to sama przyjemność. A jeśli mu jeszcze dogram piłkę w meczu, to jestem naprawdę zadowolony - komplementował swojego kolegę z reprezentacji Kamil Grosicki.

- Pełen podziw dla Roberta za klasę sportową i za to, że pozostał skromnym człowiekiem. Jest na tej samej półce co Messi i Cristiano Ronaldo, a sodówka mu nie odbiła. Ma dobrze poukładane w głowie, pozostał skromny i pracowity. Ja przy jego sukcesach "odleciałbym" na pewno - przyznał skrzydłowy Hull City.

Podopieczni Adama Nawałki dzięki zwycięstwu w Podgoricy umocnili się na pozycji lidera grupy E. Po pięciu kolejach biało-czerwoni mają na koncie trzynaście punktów i o sześć "oczek" wyprzedzają drugą Czarnogórę oraz trzecią Danię.