"Groził, że mu przypie***li". Szokujące kulisy odejścia Feio z klubu

"Groził, że mu przypie***li". Szokujące kulisy odejścia Feio z klubu
Krzysztof Porebski / pressfocusw
W środę Legia Warszawa ogłosiła nazwisko nowego trenera. Następcą Kosty Runjaicia został Goncalo Feio. W mediach pojawiły się kulisy odejścia Portugalczyka z Rakowa Częstochowa.
Kosta Runjaić nie jest już trenerem Legii Warszawa. We wtorek stołeczny klub podjął decyzję o zwolnieniu Niemca. Dzień później nowym opiekunem "Wojskowych" został Goncalo Feio.
Dalsza część tekstu pod wideo
Już w trakcie konferencji prasowej padały pytania dotyczące porywczości Portugalczyka. Maciej Kaliszuk z Przeglądu Sportowego Onet przywołał z kolei sytuację, do której doszło, gdy Feio był asystentem Marka Papszuna w Rakowie Częstochowa. Jeden incydent zakończył współpracę.
Do szokującej sytuacji doszło na jednym z treningów. Przy okazji wewnętrznej gierki portugalski szkoleniowiec zaatakował kierownika Rakowa, Kamila Waskowskiego. Nowy opiekun Legii starł się wówczas z innymi uczestnikami o to, czy piłka wpadła do siatki.
Kierownik mistrza Polski zasugerował Feio, że jeśli mu się nie podoba, to może opuścić boisko. W wyniku kłótni trener zaatakował Waskowskiego fizycznie. Po powrocie do hotelu sytuacja ta miała się powtórzyć. Tym razem asystent Papszuna podszedł do kierownika i wyrwał mu telefon.
Po tej sytuacji Feio miał postawić ultimatum i poprosił o dymisję kierownika. Ze względu na to, że prośba Portugalczyka nie została spełniona, podjął on decyzję o odejściu z klubu.
Jak czytamy w Przeglądzie Sportowym Onet, podczas meczu z Lechią doszło do innej szokującej sytuacji. Feio w ostry sposób starł się z drugim asystentem Papszuna, Wojciechem Makowskim. Z podanej informacji wynika, że po spotkaniu Portugalczyk groził, że mu przyp***li.
Więcej o pracy i kulisach odejścia Feio z Częstochowy pisaliśmy szeroko TUTAJ.
Redakcja meczyki.pl
Piotr Sidorowicz 13 Apr · 10:35
Źródło: Przegląd Sportowy Onet

Przeczytaj również