Guardiola starł się z kamerzystą! Sceny po meczu Manchesteru City
Pep Guardiola nie utrzymał swoich nerwów na wodzy przy okazji spotkania Manchesteru City z Newcastle United. Po zakończeniu meczu szkoleniowiec "The Citizens" fatalnie potraktował kamerzystę stacji Sky Sports.
W minioną sobotę Manchester City znów zgubił punkty w Premier League. Tym razem ekipa Pepa Guardioli przegrała z Newcastle United (1:2) na wyjeździe. Strata do liderującego Arsenalu wzrosła więc do siedmiu punktów.
Po zakończeniu spotkania szkoleniowiec był filmowany przez operatora Sky Sports. To najwyraźniej nie spodobało się trenerowi, który podszedł do mężczyzny i starł się z nim, ściągając słuchawki z głowy, a następnie mówiąc słowa, których treść nie została ujawniona. Teraz Guardiola postanowił przeprosić.
- Czuję się zażenowany, zawstydzony, kiedy to widzę. Nie podoba mi się to. Po sekundzie przeprosiłem. Jestem, kim jestem. Po 1000 meczach nie jestem idealny, popełniam ogromne błędy - przyznał, cytowany przez The Athletic.
Kamerzysta nie był jedyną osobą, z którą Guardiola postanowił "porozmawiać" po meczu. Szkoleniowiec Manchesteru City wymienił kilka mocniejszych zdań z Bruno Guimaraesem, a także podszedł do Sama Barrotta, sędziego głównego sobotniego spotkania.
To nie pierwszy raz, gdy Guardiola ma na pieńku z pracownikami stacji telewizyjnych. Do przepychanek z operatorem kamery doszło też w 2023 roku, kiedy trener chciał na osobności porozmawiać z Erlingiem Haalandem po meczu z Burnley (3:0).
Aktualnie "The Citizens" zajmują trzecie miejsce w tabeli, bo poza Arsenalem wyprzedza ich także Chelsea. W następnym spotkaniu ligowym, zaplanowanym na 29 listopada, drużyna z The Etihad zmierzy się z Leeds United.