Guardiola wbił szpilkę Realowi. Głośny apel do Pereza. "Musi o to zadbać"

Starcie w stolicy Hiszpanii obfitowało w gole oraz zwroty akcji. Szkoleniowiec "The Citizens" był zadowolony zwłaszcza z postawy swoich podopiecznych w drugiej połowie spotkania.

- Obie drużyny chciały atakować, każda na swój sposób, lecz chcieliśmy atakować. Cały dzień zastanawiasz się nad tym, jak kontrolować przejścia do ofensywy Realu Madryt, ale to jest niemożliwe - ocenił Guardiola.

- Pozostaje ci starać się je zminimalizować. W pierwszej połowie pozwalaliśmy na zbyt wiele, mieliśmy wiele strat i mecz się otworzył - podkreślił szkoleniowiec.

- Najlepsze jest to, że przy wyniku 1:2, który zawsze jest ryzykowny, w drugiej połowie zagraliśmy rewelacyjnie. Do ostatnich dziesięciu czy dwunastu minut, bo wiemy, że tutaj mecz nigdy się nie kończy. Wraz z upływem meczu generowaliśmy coraz większe niebezpieczeństwo. Przy tej jakości zdobyliśmy dwie piękne bramki - dodał.

W rozmowie z Movistar+ Guardiola mocno narzekał na murawę na Santiago Bernabeu. Skomentował grę przy zamkniętym dachu i zwrócił się bezpośrednio do prezesa "Królewskich", Florentino Pereza.

- Tak naprawdę lubię widzieć niebo, ale prawda jest taka, że stadion jest naprawdę imponujący. Teraz muszą tylko zadbać o murawę. Florentino Perez musi się teraz skupić tylko na tym, aby w kolejnym kroku zapewnić dobre boisko, ponieważ Real zawsze takie miał - zakończył.