Guendogan wskazał, w czym Niemcy widzą pozytyw przed Euro. Nie do wiary, że muszą pocieszać się w taki sposób

W trakcie wrześniowego zgrupowania reprezentacji Niemiec pracę stracił Hansi Flick. Pod jego wodzą kadra nie wyszła z grupy na zeszłorocznych mistrzostwach świata, a po nich notowała wstydliwą passę bez zwycięstwa. Licznik zatrzymał się na pięciu takich spotkaniach z rzędu.

Wydawało się, że nowego ducha w kadrę tchnie Julian Nagelsmann. Na razie tak się jednak nie stało. Niemcy za jego kadencji wygrali zaledwie jeden z czterech meczów.

To kiepska wróżba przed przyszłorocznymi mistrzostwami Europy, których Niemcy będą gospodarzami. Media, kibice, ale też sami piłkarze biją na alarm.

Kolejny powodem jest niedawna porażka w towarzyskim meczu z Austrią. Gorzko po niej wypowiedział się Ilkay Guendogan.

- Jest frustracja i rozczarowanie. Sami sprawiliśmy, że Austriakom było łatwo o szanse bramkowe. Nie chodzi tylko obrońców, ale o grę defensywną całej drużyny. Nasza sytuacja nie może być gorsza. To chyba jedyny pozytyw - stwierdził Guendogan.

- To przykre, że będziemy przeżywać dwie porażki przez cztery miesiące. Wszyscy muszą optymalnie przygotować się do marcowych meczów. Może być tylko lepiej. Nie ma innego wyjścia - dodał kapitan reprezentacji Niemiec.