Kapitan hiszpańskiej kadry chce zakończyć karierę w reprezentacji. "Nie mam już 20 lat"

32-latek pod nieobecność Sergio Ramosa dostał od Luisa Enrique kapitańską opaskę. Odkąd wrócił po zakażeniu koronawirusem, jest pewnym punktem drużyny podczas EURO 2020.

Pomocnik szczerze przyznał, że informacja o tym, iż jest chory na COVID-19 i musi przejść 10-dniową kwarantannę, była dla niego dużym ciosem. Cytuje go hiszpański "AS".

- Te dziesięć dni dla mnie trudne, ponieważ chciałem przeżyć mistrzostwa Europy z tą grupą. Świadomość, że może być moje ostatnie EURO, szczególnie mnie ekscytuje - przyznał.

- Po ciężkich chwilach wychodzi z ciebie to, co nagromadziłeś. Nie lubię się upubliczniać, ale nic na to nie poradzę - dodał Busquets.

Doświadczony piłkarz przyznał, że powoli myśli o końcu kariery w kadrze. Być może wystąpi jeszcze na mundialu w Katarze, ale gra na EURO 2024 jest już dla niego mało prawdopodobna.

- Musisz pomyśleć o tym, kiedy zakończyć cykl. Mam na myśli to, że to będą ostatnie mistrzostwa Europy, a potem to zależy. Trzeba iść krok po kroku, nie mam już 20 lat - powiedział.

- Czuję się bardzo dobrze. W tej chwili myślę o półfinale z Włochami, co jest ważne, potem jest Liga Narodów w październiku i zobaczymy. Rok może być bardzo długi, jestem bardzo podekscytowany, ale też jestem odpowiedzialny i chcę jak najlepiej dla siebie i dla wszystkich - zakończył.